Pada sobie równo,
Raz spadnie na kwiatek,
Drugi raz na... bratek:))"
Wszędzie leje albo śnieży, co gorsza. A tu panie, maj nadchodzi, winno być kwietnie i słonecznie, a przede wszystkim ciepło. Niestety ogrzewania nie można jeszcze wyłączyć, bo za zimno. Postanowiłam więc pozaklinać deszcz, żeby sobie poszedł hen, za góry za lasy. Zaklinanie będzie się odbywać poprzez przypomnienie deszczowych piosenek, wierszy, filmów i książek. Niechby deszcz poczuł się usatysfakcjonowany, że tyle mu utworów poświęcono i poszedł sobie odpocząć.
Zacznijmy więc od przyśpiewki ludowej:
"Nie lej, dyscu nie lej, bo cię tu nie trzeba!
Obejdź góry lasy, obejdź lasy góry,
Obejdź góry lasy, zawróć się do nieba!"
Co prawda można śpiewać w deszczu i skakać po kałużach...
... ale zawsze przydadzą się "Parasolki"...
Taki deszcz, to jednak bywa niebezpieczny, bo "W czasie deszczu dzieci się nudzą..."
Deszcze opiewali już wieszcze, jak Leopold Staff, ale tu go przywoływać nie będziemy, wszak chodziło tam o deszcz jesienny, a my mamy wiosenne.
Pisał o nim i Leśmian w wierszu "Po deszczu":
Deszcz, słońcem zaskoczany - poszperał u płotu
I zdrabniał - i łzawiejąc, w bezkres się oddala.
Niebo w kałuż błyszczydłach - obłoki utrwala,
Jakby ktoś wodę biało opierzył do lotu.
W pajęczynie, rozpiętej na liściach paproci,
Z mroku w blask się rozhuśtał znikliwy zjaw tęczy.
Czasem coś, czego nie ma, pod wiatr się zazłoci,
By dorzucić swe złoto do pszczoły, co brzęczy...
I Konstanty Ildefons:
Mówiłam tobie już pięćdziesiąt kilka razy,
żebyś już poszedł sobie, przecież pada deszcz,
to przecie śmieszne takie stać tak twarz przy twarzy,
to jest naprawdę niesłychanie śmieszna rzecz;
żeby tak w oczy patrzeć: kto to widział?
żeby pod deszczem taki niemy film bez słów,
żeby tak rękę w ręku trzymać: kto to słyszał?
a przecież jutro tutaj się spotkamy znów -
i tak się trudno rozstać,
i tak się trudno rozstać,
no, nawet jeśli trochę pada, to niech pada -
i tak się trudno rozstać,
i tak się trudno rozstać,
nas chyba tutaj zaczarować musiał deszcz.
A tu Adam Asnyk o ulewie w Tatrach w wierszu "Ulewa" (brrr...)
Na szczytach Tatr, na szczytach Tatr,
Na sinej ich krawędzi,
Króluje w mgłach świszczący wiatr
I ciemne chmury pędzi.
Rozpostarł z mgły utkany płaszcz
I rosę z chmur wyciska -
A strugi wód z wilgotnych paszcz
Spływają na urwiska.
Na piętra gór, na ciemny bór
Zasłony spadły sine,
W deszczowych łzach granitów gmach
Rozpłynął się w równinę.
Bywał też deszcz bohaterem książek , nierzadko głównym, jak np w "Zakopanoptikonie" Andrzeja Struga, że o "Stu latach samotności" Marqueza nie wspomnę, nie chciałabym mieszkać w Macondo. Z lektur młodzieżowych "Długi deszczowy tydzień" mi się przypomniał. Może ktoś pamięta jeszcze jakąś deszczową literaturę?
No to przyszedł czas na filmy. Nieśmiertelna "Deszczowa piosenka" oczywiście, polski film "Deszczowy lipiec" z 1958 roku, dziejący się w Zakopanem i Tatrach, m.in. z Krafftówną i Szczepkowskim (zabawnie się ogląda swoje miasto z tamtych czasów).
Trochę mnie przytkało z tymi filmami, pamięta ktoś coś jeszcze?
Tak więc, drogi deszczu, widzisz, ile o tobie napisano, śpiewano, filmów nakręcono??? Bohaterem jesteś poezji, literatury, filmu, mało ci jeszcze? Weź sobie coś o sobie pooglądaj, poczytaj, posłuchaj, a nie plącz się nam tu cały czas!!! A sio!!!!!!!!!!
Nic mi się nie przypomniało.
OdpowiedzUsuńOprócz tego, że na golasa trzeba tańczyć w wiedźmim kręgu na łące. I doprawdy mam nadzieję, że mi się nie pomyliło, i nie jest to procedura WYWOŁYWANIA deszczu.
Chociaż nie zdziwiłabym się, gdyby procedura przywoływania i odwoływania była podobna, jeno zaklęcia inne.
U nas +3, ale nie pada i widzę rzadkie chmury podświetlone słońcem.
Czaruj Miko. Niech przyjdzie wiosna, bo mało czasu jej zostało.
Mnie się to jednak bardziej kojarzy z wywoływaniem:))
UsuńTeraz dla odmiany prószy śnieg...
Co tam nasze europejskie deszczyki, chocby za dlugo padaly... Cieszmy sie, ze omijaja nas atrakcje deszczu monsunowego, ktory w innych szerokosciach geograficznych pelni role zimy. To by dopiero bylo. :)))
OdpowiedzUsuńMoze znow parlamentarzysci spod znaku pis wymodlili opady, a nie umieja wymodlic ich zatrzymania? :)))
Przypomnial mi sie Staff "O szyby deszcz dzwoni" i piosenka partyzancka "Deszcz jesienny deszcz".
UsuńI jeszcze: http://zloteprzeboje.tuba.pl/zloteprzeboje/1,101972,20795179,ciagle-pada-10-najpiekniejszych-polskich-piosenek-o-deszczu.html
O Staffie wspominałam, ale to jesienny, a wszak wiosnę mamy podobno...
UsuńBył jeszcze czeski film "Kapryśne lato" według książki Vladislava Vancury o tym samym tytule. Tam też padał deszcz.
OdpowiedzUsuńU nas przestało padać, ale zimno i pochmurno nadal Przed chwila słuchałam prognozy pogody, ma być cieplej, ale mokro nadal.
Ewa, dzięki za karteczkę:))) U mnie deszcz sobie poszedł, ale śnieg przyszedł:((
UsuńMika, niezły risercz zrobiłaś! Na zawołanie nie pamiętam literatury z deszczem w tle. U nas dzisiaj nie pada, w ogóle mało pada (wczoraj trochę), co całokształtu nie zmienia. Gdyż zimno bardzo.
OdpowiedzUsuńAle przynajmniej masz sucho...
UsuńTaaaa, ode mniw jakby sobie poszedł ale jeszcze tak niepewnie. Twoje zaklinanie ma niezły zasięg. To się dołączam.
OdpowiedzUsuńA idźże na Słowacką Krainę, siednij se gdziesik pode smrekiem i cytoj, oglondaj i sie w Zakopanem wiency nie pokazuj descu pieruński.
Gwara trochę nieudolna ale może dziad mokry zrozumie.
Ewa2 przestraszyłaś mnie, idę zobaczyć na balkon czy mi coś zapleśniało.
To ja pleśnieję, na duszy...
UsuńDzisiaj trochę lepiej, bo od rana nie pada, nawet na chwilę wyjrzało słońce niewidziane od 4 dni. Teraz chmurzyska wrociły i znów ciemno.
A pamiętacie ichniejsze ciepłe deszczyki, można było sobie w nich pobiegać na boso po trawie. Najfajniejsze były majowe kapuśniaczki :) A teraz jak zaczyna padać, to od razu robi się ziąb, nawet w lipcu.
OdpowiedzUsuńA tu link do deszczu w Stumilowym lesie :)
https://www.youtube.com/watch?v=1Cbu0r1YBt8
O, takie ciepłe deszczyki to bardzo były przyjemne:)) Dzięki za misiową piosenkę:))
Usuńskuteczne te Twoje zaklinanie :) wczoraj cały dzień deszczowy, dziś ani kropelka nie spadła, choć wciąż pochmurno! mam nadzieję, że i u Ciebie zadziałało??
OdpowiedzUsuńNo kurczę, wyobraź sobie, że zadziałało!! Rano jeszcze kropiło, potem trochę poprószyło, ale od 11 już nic i nawet się przejaśniło!!! Cieszę się, że u ciebie też zadziałało.
UsuńMikuś, włączyłam sobie Deszczowy Lipiec, też w ramach zaklinania, coby wrócił te xx lat do tyłu i już tam siedział Właśnie porechotałam sobie przy br(y)idżu, bo mi się one w Krakowie i Z. przypomniały i jak mnie tępaka Sis próbował uczyć. Teraz to może bym coś pojęła ale wtedy to tylko pogardę w oczach tych co grali widziałam, że taka niekumata. Robię przerwę, bo muszę się pokulać na zakupy z plecaczkiem oczywiście. Ale sobie z przyjemnością popatrzę na tamto Z.
OdpowiedzUsuńFajnie się ogląda, prawda? Sympatyczny film w ogóle.
UsuńZ miłą chęcią dołączam do ekipy zaklinaczy, bo i u mnie dziś "szklana pogoda".
OdpowiedzUsuńMiko, ten zbiór tutaj tak udany i piękny, że można zakochać się...w deszczu :), ale pod warunkiem,że będzie jeszcze ciepło i słonecznie, i obowiązkowo z tęczą w tle. Ale ta obecna wiosna chmurzasta, płaczliwa i oziębła (;), więc zaklinam i ja, trochę tak przekornie, słowami:" kantyczki deszczu wam przyniosę..." i piosenką:
https://www.youtube.com/watch?v=14nQJWK7LPM
Piosenka "Mieć taki deszcz, gdy świeci słońce" /wyk.Pomykała&Grechuta/
UsuńPiękna piosenka, nie znałam jej, dzięki. Co do zestawu, to chyba jednak deszcz poczuł się doceniony:))
UsuńHej! Wpadłam zakomunikować, że nie pada, przejaśniło się, wiatr ustał. Wreszcie będzie dobra zmiana :)
OdpowiedzUsuńHurrraaa!!!
UsuńNo u mnie tylko postraszyło ale uciekło, wichur pewnie chmurzyska deszczowe przegonił, duje i duje.
OdpowiedzUsuńDobrze, dobrze, niech przegania.
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=x_0QHng02MM pamietam takie to piekne i wlasnie o deszczu ... Pozdrawia Wanda.
OdpowiedzUsuńWando, bardzo, bardzo ci dziękuję za przypomnienie Ewy Demarczyk. Zatopiłam się na chwilę w innym świecie, lepszym i piękniejszym...
UsuńPozdrawiam serdecznie
https://www.youtube.com/watch?v=mdroVVA0EQY
OdpowiedzUsuńco prawda o lecie ale co tam - już prawie lato!
No jasne, jak mogłam zapomnieć:)))
UsuńDzień dobry w SŁONECZNY dzionek:)
OdpowiedzUsuńPogodnego weekendu majowego życzę, Tobie Miko :*
i Wszystkim Czytaczom.
Miko, a tak w ogóle to niewyspana jestem, bo pół nocy o deszczowych piosenkach myślałam. I wymyśliłam..., ku własnemu utrapieniu. I teraz prześladuje mnie Mistrz Zembaty tym swoim tekstem o kroplach dżdżu, które bębnią w wieko i (...) kołyszą do snu.
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=NodjtitDftI
Zachciało się zabłysnąć, teraz mam nauczkę :)))
No toś pięknie wymyśliła... Wymyśl teraz jakieś antidotum:)) Tobie też pogodnej i miłej reszty weekendu.
UsuńAle piękne zestawienie deszczowych utworów. U mnie już nie pada. Dzięki za zaklinanie.
OdpowiedzUsuńArte, jak dobrze, że się odzywasz! Fajnie, że zaklinanie poskutkowało:)) Uściski!!!
UsuńNie mogę narzekać na deszcz, bo niewiele u mnie pada, ale chłodno jest. Dziś przeleciał taki minutowy kapuśniaczek.
OdpowiedzUsuńMiłego, ciepłego, bezdeszczowego świętowania życzę Ci Miko i wszystkim Kurkom.
U mnie też zimno, w górach mnóstwo śniegu. Tobie też miłego odpoczynku!!!
Usuńja to za Wami na mych krotkich nozkach nie nadanrzam!!!
OdpowiedzUsuńu nas wlasnie sie zanosi na deszcz - szaro buro i pachnie odpowiednio.
repertuar deszczykowy - apetyczny!
Jak to nie zdanżasz, wszak u mnie slow life:))
UsuńMiko, słoneczne i cieplutkie pozdrowienia ślę i życzę miłego dnia :*
OdpowiedzUsuńDzięki, Ksan, tobie też słońca!!!
UsuńMiko kochana wszystkiego najlepszego z okazji imienin:-) dużo słonka i jeszcze więcej zdrowia i radości:-)))
OdpowiedzUsuńWszelkiej pomyślności Miko!
Ściskam serdecznie:-)))
Ps. Mam nadzieję że karteczka dotarła?
Kotku drogi, serdecznie ci dziękuję za życzenia i karteczkę, doszła akurat dzisiaj:)))) Wielką przyjemność mi sprawiłaś, naprawdę!
Usuń:-)) cieszę się ogromnie i jeszcze raz dużo zdrówka:-)
UsuńMiko, imieninowe serdeczności dla Ciebie Kochana :*
OdpowiedzUsuń- tylko dobrych dni, pogody w sercu i tej na zewnątrz też :)), mnóstwo zdrówka i wszystkiego, co tylko dla Ciebie najlepsze.
Ściskam mocno ♥
Ksan, kochana dzięki bardzo, bardzo, oby się spełniło!
UsuńMiko, ja nie wiem, co mi się z czasem porobiło, nie ogarniam jego upływu. kiedy przeczytałam w UK (nie u Opakowanej, tylko w Ukrytym Kurniku), że dziś są Twoje imieniny, pomyślałam: niemożliwe, przecież były ledwo parę miesięcy temu. a jednak! :) Kochana, zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia Ci życzę! oraz słońca i ogólnej życzliwości świata w dużych ilościach 💖🌹
OdpowiedzUsuńNo właśnie Tempo, też mi się zdaje, że dopiero co:)) Nic oprócz zdrowia mi nie trzeba, z resztą sobie poradzę. I dzięki za twoją życzliwość:)
UsuńMikuś wszystkiego najlepszego z okazji imienin. Zdrowia przede wszystkim i mnóstwa ciepłych i życzliwych ludzi wokół ( od przyrody też tego ciepła trochę by się w końcu przydało).
OdpowiedzUsuńGarde, kochana, dziękuje bardzo i odwzajemniam, żeby do ciebie te dobre życzenia wróciły, choć nie wiem kiedy masz imieniny. Ale też zdrowia i optymizmu życzę!
UsuńDzięki Mikuś, życzenia przyjmuję zawsze:)) A imieniny dopiero w połowie czerwca mam.
UsuńNo i kto blokuje telefon? Się Rodzina nie może dodzwonić, chyba, że oglądasz pandemonium nad morzem.
OdpowiedzUsuńBuuuuuuziaczki imieninowe ale będę jeszcze próbowała telefonować.
Nikt niczego nie blokował, ino zajęta byłam i nie odbierałam. Ale już się dodzwoniłaś:)
Usuń